*Nadawca Sms-a - Juvia Lockser*
Mieliśmy szczęście, że gdzieś uderzył piorun, a przeciwnik posłał w naszą stronę kulę ognia, ponieważ resztę załatwiła nasza magia. Cudem wyszliśmy ze strefy Areny-X. Spojrzałam na Graya. Podczas całej walki zużył tylko minimalną ilość magi, a w każdym razie mniej niż ja. Wygląda na silniejszego ode mnie. Dlaczego?! Nie chciałam tego przekleństwa jakim jest moja moc, specjalnie uczyłam się walczyć wręcz, żeby jej nie używać i wszystko na nic. Całe moje starania idą w diabły, najwidoczniej zużyłam więcej pokładów energii niż powinnam na takich przeciwników. Kiedy staję do prawdziwej walki to co przećwiczyłam znika z moich myśli, choć nie powinno. Natomiast czarnowłosy poradził sobie bezproblemowo, tak jakby był przyzwyczajony do tego na co dzień oraz używanie magii, pomimo płacenia ceny było spacerkiem. Po prawdzie dzięki ciału z wody nikt praktycznie nie może mnie zranić, lecz...