- Abonent tymczasowo niedostępny. Proszę doładować konto - słyszysz uświadamiając sobie, że nie zapłaciłeś rachunku. Kompletnie tracąc rozum od razu starasz się spłacić wszystkie zaległości. Wystukujesz upragniony numer ponownie, ale odpowiada ci automatyczna sekretarka. Wzdychasz, bo chociaż możesz usłyszeć jego głos. Jednocześnie masz wrażenie, że powinnaś mu wszystko wyjaśnić, porozmawiać, choć jest już na to za późno.
- Halo, halo nie ignoruj mnie! - krzyczysz rozpaczliwie w słuchawkę. Nic. Głucha cisza.
- Halo, halo chociaż zgłoś się! - Ponownie jest tak cicho jakby wszyscy dookoła spali chociaż nadal trwa dzień. Jakbyś się czuł na moim miejscu gdyby ktoś naprawdę ważny nie odbierał od ciebie telefonów? Żałuję, że nie odbierasz, ale cię nie winię. Nie po tym co między nami zaszło. Głupio, nadal mam nadzieję, iż wreszcie się spotkamy. Widocznie taki nas już los, że oddalamy się od siebie, a potem zbliżamy. Czemu tak nagle wróciłeś kiedy zapomniałam? A potem ponownie pokochałam i wszystko spaprałam?
- Halo, halo zgłoś się! Halo, halo nie ignoruj mnie! - To wszystko co na obecną chwilę mogę tobie powiedzieć. Ja w twych oczach zdradziłam przyznaję, lecz nawet mnie nie wysłuchałeś.
- Halo, halo zgłoś się! Nie ignoruj mnie! - To wszystko co możemy powiedzieć.
Chcę, żebyś odebrał. Wiem, nie ma na to szans. Mogę tylko zawołać zapłakana rozpaczliwie - Halo, halo zgłoś się! Nie ignoruj mnie, ponieważ kocham cię! - Tych słów oboje za bardzo boimy się wypowiedzieć.
Od Autorki:
Mam nadzieję, że Prolog was nie znudził i zostaniecie tu na dłużej. Prolog powstał wtedy kiedy miałam problemy z telefonem, a gdy go odkopałam pośród miliona kartek zrodził się kolejny pomysł na opowiadanie o FT - oprócz Kaskady Nienawiści. Będzie na pewno krótsze niż sama Kaskada. Zobaczymy wyjdzie w praniu.
Nieco krótkie ale fajne i intryguje jak na prolog tego typu :3 No nie wiem za bardzo. Z opisu pod widzę że masz już chyba mniej więcej pomysł na całe więc się cieszę i czekam na kolejne... para Jerza szczególnie mnie interesuje. W spamowniku podlinkuje do siebie.
OdpowiedzUsuńWitam pierwszego komentatora. Wiem, że prolog jest krótki.:D Oj, mam dużo fanów Jerzy głodnych tego paringu. Pewnie będą występować przez to częściej niż myślałam, lecz jakoś mi to nie przeszkadza w fabule głównej. Na pewno zajrzę na twego bloga jak na kilkanaście innych, które obiecałam odwiedzić. Muszę sobie wszystko zapisać, ponieważ mam spore zaległości.
UsuńPozdrawiam Lavana Zoro ;)
Hyhyhyhy~
OdpowiedzUsuńJestem zadowolona. Prolog bardzo, bardzo i to strasznie bardzo mi się podoba. Taki nietypowy jak dla mnie przez co ma ten swój urok. ^^
Jak osóbka wyżej napisała, ja również czekam niecierpliwie na JERZEEE. XDDD
Więc Lavciu pisz szybciutko i się przyłóż. ^^
Ericzka! Miałam nadzieję, że tu wejdziesz, ponieważ Jerza jest jedną z par, które grają tu główne skrzypce. ^^
UsuńCóż przynajmniej prolog pasuję do tytułu i fabuły opowiadania, a motywem przewodnim był...Telefon.xD
Ech, te niecierpliwe ludki. Nie da się pisać szybko kiedy chcesz odpowiednio się do czegoś przyłożyć. Trzeba poczekać.
Pozdrawiam Lavana Zoro ;)
Przeczytałam twój komentarz u mnie. I gdy dotarłam do linijki z "Jeśli chciałbyś zobaczyć jak wyjdzie mi sparingowanie Natsu z Mirajane..." TAK.
OdpowiedzUsuńNastu i Mirajne to przecież mogłaby być naprawdę świetna para! Muszę to przeczytać! :D
Co do Prologu. Ciekawy. Trochę smutny. Te słowa "Halo, halo zgłoś się! Nie ignoruj mnie!" brzmiały dramatycznie. Jakby ktoś był już naprawdę zdesperowany. Aż się czuję poruszona tym xD
Dosyć oryginalny pomysł z tym telefonem, przynajmniej jak dla mnie :) Bardzo mi się podoba. :)
No i ma być Laxus, więc tego też nie mogę przegapić :P
Mam jedno małe pytanie, ale nie jestem do końca pewna. Tam nie powinno być zamiast "Abonament" - "abonent"? Jeśli nie to od razu przepraszam, ale wydawało mi się, że tak w tych telefonach mówią xD
Pozdrawiam serdecznie! :D I życzę Ci dużo weny i czasu. Bo teraz pewnie Ci się przyda, jak będziesz musiała go podzielić na dwa blogi :)
Ci goście od telefonów tak szybko mówią, że słychać abonent. Piszę się abonament. Przynajmniej u mnie w esemesie tak kiedyś było.xD
UsuńLaxusa będzie tu duuużooo. ;D
Dziękuję ;* Czas dzielę tak właściwie na trzy blogi. ;D Ten jest trzeci.
Pozdrawiam Lavana Zoro ;)
Interesujące, naprawdę interesujące. Zaintrygował mnie ten blog. Pewnie zostawię krótki komentarz, ale jak najbardziej oryginalny (póki co) pomysł, a ja takie kocham!!! Nie wiem z zasadzie o czym będzie (nie patrzyłam opisu), ale z jak największą chęcią przeczytam kolejne rozdziały.
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia!
Pozdrawiam
Ola Ri ;)
Witam! :) Ja dopiero teraz się zorientowałam, że ktoś nowy pod prologiem mi komentarz napisał.xD
UsuńCo do pomysłu - początkowe rozdziały, aż tak nie ukazują motywu przewodniego opowiadania z telefonem. Jednak z czasem wszystko się będzie wyjaśniało. Jestem zwolenniczką by wprowadzać różne niewyjaśnione wątki do opowiadań, żeby pod koniec je z czasem wszystkie wyjaśniać, więc mam nadzieję, że się nie zawiedziesz. :)
Pozdrawiam Lavana Zoro :)
"Jestem zwolenniczką by wprowadzać różne niewyjaśnione wątki do opowiadań, żeby pod koniec je z czasem wszystkie wyjaśniać" -> chyba odnalazłam bratnią duszę, bo ja też kocham taki zabieg... Muszę tylko pamiętać, by przeczytać, bo wzięłam się za r. 1, a potem wyleciało mi z głowy...
Usuń